Akumulatory w lecie też padają
Wydawać by się mogło, że padające akumulatory to domena zimy i kiedy temperatura za oknem nie spada poniżej 15 stopni, wtedy akumulator nie, mówiąc kolokwialnie, padnie. Otóż nie. Oczywiście w zimie akumulatory odmawiają posłuszeństwa na potęgę. Ale i w lecie może to człowieka spotkać.
Padają jak muchy.
Już w zimie zauważyłem, że akumulator niestety nie trzyma jak powinien. Musiałem go od czasu do czasu podładowywać. Poziom elektrolitu w normie, kółeczko naładowania… No ono to nic nie pokazywało. Czarna dziura, nawet po podłączeniu na całą noc do prostownika. Liczyłem się z tym, że akumulator odmówi współpracy. Ale miałem nadzieję, że wytrzyma przez lato.
Jak to o nadziei mawiają, jest matką głupich. Ostatnio samochód stał sobie spokojnie kilka dni, chciałem gdzieś pojechać i… guzik. Nie pojedziemy, trzeba akumulator naładować. Co było robić? Podpiąłem prostownik, odczekałem kilka minut i odpaliłem. Jednak wiedziałem jedno – trzeba kupić coś nowego.
Poszukiwania nie tylko w sieci
Przystąpiłem do poszukiwań. Udało mi się znaleźć akumulator, który spełnia moje oczekiwania. Wybór padł na Exide Premium EA640 12V 64 Ah / 640 A. No dobra, trochę na wyrost. Jednak akumulator pasuje do mojego samochodu, sprawdziłem to w manualu 😉 no i na zimę będzie jak znalazł.
Niestety cena trochę przewyższała zakładany budżet. Zadzwoniłem więc do znajomego prowadzącego sklep motoryzacyjny aby zapytać o cenę. I zaczęło się. – To za mocny akumulator, nie jest ci taki potrzebny. Drogi. Lepiej weź coś innego. Sprowadzę ci akumulator w dobrej cenie. – No fajnie. Ale ta dobra cena, wcale nie była taka atrakcyjna. Nie dość, że akumulator o gorszych parametrach i krótszej gwarancji, to cena niższa o 60 zł. No i jeszcze stary akumulator muszę oddać. MUSZĘ! – I tak bym oddał bo co zrobić ze starym akumulatorem. Ale nie lubię kiedy ktoś wywiera na mnie presję. Nie lubię i już.
Znalezione i zamówione.
O nie! Szukam dalej. Po kilku chwilach poszukiwania znalazłem to co chciałem. Znalazłem akumulator, który sobie wybrałem wcześniej czyli Exide Premium EA640 za 310 zł z przesyłką. Co jest tylko 40 zł droższe od tego którego nie chciałem, a który polecał mi mój znajomy. Dzisiaj zamówiłem akumulator i… czekam. Ciekawe kiedy przyjdzie. Według moich obliczeń powinien być w czwartek. Kiedy dotrze postaram się napisać więcej.
Oświadczam, że powyższy wpis nie jest wpisem sponsorowanym. Wybrałem taki a nie inny akumulator, gdyż kierowałem się opiniami na licznych stronach internetowych. Markę i model akumulatora podaję z premedytacją gdyż może ktoś będzie go szukał lub używa go i podzieli się z nami swoimi wrażeniami.
a gdzie zamawiałeś ten akku?
Napiszę i o tym 🙂
Powiem ci, że Exide to chyba jeden ze słabszych akumulatorów na rynku… Taka tańsza wersja Centry… Ludzi kusi 3-letnia gwarancja oraz pakiet Assistance… Ale prawdę powiedziawszy nawet Bosch zszedł już na psy… Ciężko teraz o porządny akumulator… 🙁
http://szminkapoasfalcie.pl/naladuj-baterie/
Taki akku jaki bym chciał jest niestety w chwili obecnej poza moimi skromnymi możliwościami 😉 A ten ma wytrzymać 3 lata. Zresztą mam taki plan aby raportować co się z nim dzieje i jak trzeba będzie to nawet skorzystać z pakietu assistance czy gwarancji. Co do Centry to ostatnio znajomy miał przykre doświadczenia, więc nie ma reguły.
Exide to bardzo dobre akumulatory ja mam ewide premium 77 od 2009 i dziala gwarancja juz minela wykorzystalem astistance z ciekawosci…kreci dziala i wszystko jak najlepiej …a koleżanka jak nie wie niech sie lepiej nie wypowiadac tylko niech jeździ na niemieckim boschu z czech hehe