Gorący króliczek
Jedną z rzeczy, którą lubię robić jest przeglądanie potralu motoryzacyjnego z ogłoszeniami. W poszukiwaniu nowego auta mogę spędzić wiele godzin i wcale mnie to nie nudzi. Właściwie nowy samochód nie jest mi potrzebny. Obecny staje na wysokości zadania, a nówka to moja babska fanaberia.
Ostatnio naszło mnie na poszukiwanie jakiejś fajnej Audi. Przejrzałam sporo ogłoszeń. Nic mi nie odpowiadało. Uwieńczeniem tego dnia poszukiwań było ogłoszenie o Audi z gorącym króliczkiem 🙂
Ogłoszenie to żaden tam standardowy opis pojazdu z mailem i nr telefonu do właściciela. Z obszernego opisu można się dowiedzieć wielu interesujących informacji. Ogłoszenie niczym wypracowanie. Sprzedający jest bardzo wylewny, przy okazji potrafi rozbawić:
„Wszystkie szyby są oryginalne… poza tylnymi lewymi drzwiami – pozdrawiam Tarnowskie Góry i mojego notebooka, który przez tę szybę znikął… – więcej na Śląsk nie jadę.”
„Wszystkie urządzenia działają bez zarzutu i pięknie, jedynie komputer pokładowy czasem śnieży na ekranie, lub (ostatnio) się brzydko wyświetla”
„Ciekawą opcją jest oryginalna nawigacja, nie wiem jak się ją obsługuję, bo sam używam takiej zewnętrznej, ale wiem, że w bagażniku jest specjalny slot na płytę.”
Każdy pomysł na opis jest dobry pod warunkiem, że w rezultacie okaże się skuteczny.
Całe ogłoszenie jest tutaj. Warto przeczytać jak oryginalnie zareklamować samochód, który chcemy sprzedać.
Poniżej umieszczam zdjęcia, gdyby to wesołe ogłoszenie się zdeaktywowało.
Niesamowite – Audi z króliczkiem.
Hahaha:D Dobre:D Ciekawe, czy faktycznie królik pomógł mu w zdobyciu większej ilości potencjalnych klientów:) Bo na pewno ogłoszenie zwraca uwagę swoją nietuzinkowością….
ten króliczek wygląda tak idiotycznie, że aż brak mi słów, super pomysł:)