Lusterka w samochodzie
Dziś lekcja pod tytułem „Lusterka w samochodzie„. Mężczyźni zarzucają kobietom, że lusterka służą nam jedynie do przeglądania się. Do sprawdzania czy mamy dobrą fryzurę i pomalowania ust błyszczykiem.
Rzadko kiedy zdają sobie sprawę z tego, że my naprawdę wiemy do czego one służą. Już niech nie robią z nas idiotek! Bo przecież my dobrze wiemy, że w zewnętrznych lusterkach widać nie tylko nasze odbicie, ale także auta, które nas wyprzedzają. Widać tam auta, które ryzykują jazdę za blond kierowcą rajdowym.
Czasem kiedy stoję na światłach udaję głupią blondynkę. Otwieram moją magiczną przeglądarkę, ukrytą w zasłonie słonecznej po stronie kierowcy z podświetlonym lusterkiem kosmetycznym i udaję, że poprawiam sobie fryzurę. Hehe. Kątem oka widzę, jak koleś na pasie obok gapi się ze mnie. Na ustach szyderczy uśmiech. Tylko, że on nie wie, iż ja też mam niezły ubaw. Moja radość zwiększa się kiedy ruszam spod świateł jak rajdowiec, zostawiając go z tyłu. Wiem, nieekonomiczne ale… A on… Jak większość facetów daje „po garach” no, bo nie wypada, żeby baba była lepsza. I jedzie jak wściekły z czerwoną gębą doprowadzając swojego pełnoletniego vw do granic wytrzymałości. W ostatecznym rozrachunku i tak jest cieniasem.
Co do lusterka wewnętrznego, umieszczonego na środku, to jest jest ono tylko niezłym bajerem do podglądania. Służy tylko do podziwiania swojej urody. Doskonale sprawdza się podczas obserwacji, czy jakiś szalony kierowca pełnoletniego złomu nie jedzie za nami.
Być może niewiele kobiet wie, że nasza przeglądarka, czyli środkowe lusterko ma specjalny dzyndzel. Dzyndzel ten pełni bardzo ważną funkcję. Jeżdżąc w nocy, pod wieczór, naciskamy go i dzięki temu lusterko się podnosi ku górze. Wtedy kierowca jadący za nami nie oślepia nas światłem ze swoich super jasnych reflektorów. A my widzimy i tak wszystko co się dzieje. Warto to wiedzieć, bo bardzo ułatwi nam to jazdę w wieczornych i nocnych godzinach. I nie będziemy mieli mroczków przed oczami, nie mylić z tymi cieniasami Mroczkami 😉
No i zawsze na szydercze słowa faceta – Ty wiesz po co to jest? – można pewnie odpowiedzieć – WIEM. A wtedy pytającemu zrzednie mina.