Odpalanie samochodu na pych
Najczęściej zdarza się to zimą – odpalanie auta na tak zwany „pych” lub „popych”. Jednak mało osób o tym wie, że taka metoda może stać się przyczyną awarii samochodu.
Odpalanie na pych, co może pójść nie tak
Uruchamiając auto metodą na popych, obciążeniu ulega układ napędowy i rozrząd. W samochodach z układem rozrządu z paskiem zębatym może dojść do przestawienia faz rozrządu. W najgorszym wypadku, może dojść do zerwania paska. Taka sytuacja może się zdarzyć, gdy pasek rozrządu jest już znacznie zużyty albo źle, nieprawidłowo napięty.
Większość producentów samochodów zabrania uruchamiania samochodu na popych. Jest to związane z wieloma poważnymi uszkodzeniami. Może się zerwać pasek albo mogą się przestawić fazy rozrządu, co za tym idzie, pogięcie zaworów, uszkodzenie głowicy, tłoków. Zatem nie tylko rosną problemy, ale także koszty naprawy. Zerwać może się zużyty łańcuch rozrządu, kiedy zaczniemy uruchamiać auto na popych. Najbardziej narażone na uszkodzenie rozrządu są samochody z silnikiem diesla, tzw. silniki wysokoprężne. Uruchamianie samochodu za pomocą metody na popych jest szkodliwe również dla układu napędowego.
W samochodach są zainstalowane tzw. katalizatory samochodowe. Nazwa profesjonalna to reaktor katalityczny. Jego zadaniem jest zredukowanie emisji szkodliwych związków chemicznych przez nasz samochód. Katalizator jest częścią układu wydechowego. Dlatego zanim auto zostanie uruchomione na pych, istnieje możliwość, że do układu wydechowego dostanie się paliwo, wtedy katalizator może ulec uszkodzeniu. Co wtedy? Przy kontroli samochodu na czystość spalin, okaże się, że katalizator nadaje się tylko i wyłącznie do wymiany.
Niby nie wolno więc co robić?
Reasumując, odpalanie auta na pych jest złym pomysłem. A raczej: nie wolno odpalać silnika na pych! W skutkach może okazać się to bardzo kosztowne. A nie musi. Co zrobić? Najlepiej spróbować wykryć przyczynę braku w rozruchu silnika. Najczęściej przyczyną jest wada układu elektrycznego: akumulator albo rozrusznik. I co? Wtedy albo trzeba podpiąć jeden akumulator z auta do drugiego akumulatora z drugiego auta. Robi się to za pomocą kabli rozruchowych. Jednak można ich użyć, jeśli znajdziemy życzliwego kierowce innego samochodu, a akumulator będzie taki, do którego się dolewa wody destylowanej. Jeśli samochód jest wyposażony w akumulator nowej generacji oraz „komputer” to jest niemożliwe żeby podłączyć kable rozruchowe. Jeśli nie ma takiej możliwości, to należy wezwać mechanika.
Coś, co warto wiedzieć na przyszłość: w nowoczesnych samochodach stosuje się akumulatory nowej generacji. Oznacza to, że nowych akumulatorów nie można już uzupełniać wodą destylowaną. Należy je zmienić i to już po 4 latach użytkowania.
Mam złoma za 1500zł i jak nie chce odpalić to na popych go. A jak poleci rozrząd to go popchnę kawałek dalej, do rowu. Nie po to mam żebym z zakupami szedł 3km bo się dziadzi nie chce zapalać 🙂 Jak już umrze całkiem pozbieram drobne po skarpetkach i kupie innego dziadzie.
Co to za bzdury.
> Uruchamiając auto metodą na popych, obciążeniu ulega układ napędowy i rozrząd.
A rozrusznikiem to k**** co, rozrząd się magicznie odłącza od układu?